Pies w lesie – zasady bezpiecznego spaceru z czworonogiem
Temat ważny o każdej porze roku, szczególnie wiosną i latem, gdy las pełen jest nieporadnych piskląt, a wśród zieleni ukrywają się młode sarny, czekając cierpliwie na powrót matki. Zimą…? Przy niskich temperaturach, braku pokarmu i dużych wydatkach energii, każda pogoń psa za dzikim zwierzęciem, może kosztować je życie. Podobnie płoszenie lub ściganie zmęczonych wędrówką ptaków, które zatrzymały się gdzieś na płytkiej wodzie.
Artykuł sponsorowany
Autorzy: Anna Pilarska-Cherek, Jacek Karczewski

Spacer z psem po lesie czy parku może być cudownym doświadczeniem – dla nas i dla naszego pupila. Ale może też nieść za sobą poważne konsekwencje – szczególnie wtedy, gdy pies biega luzem, bez nadzoru, smyczy czy kagańca.
Dlaczego warto dbać o bezpieczne zachowanie psa w miejscach publicznych? Jakich szkód można uniknąć oraz dlaczego smycz, szelki dla psa, obroża, czy kaganiec, to nie fanaberia, ale konieczność?
Lepiej też mieć ubezpieczenie dla psa – bo nigdy nie wiesz, co wydarzy się za kolejnym zakrętem ścieżki.
Spacer z psem – radość, czy ryzyko?
Z pewnością wielu z nas spotyka podczas spacerów psy ze swoimi opiekunami.
W parku, nad rzeką, w lesie, na łące. O ile w mieście, nawet na terenach zielonych raczej nie spotkamy psa puszczonego luzem, o tyle już lesie lub na podmiejskiej łące, nasi czworonożni pupile biegają bez smyczy.

Ludzie mówią: „niech sobie pobiega, przecież jest częścią natury!”. Ale prawda jest taka, że nasz pies jest częścią naszej rodziny i kultury, raczej, niż natury, a widok biegającego bez smyczy psa w lesie budzi zaniepokojenie zarówno przyrodników jak i specjalistów w dziedzinie zachowań i szkolenia psów – o dzikich mieszkańcach takiego lasu nawet nie wspominając.
Nawet najbardziej posłuszny czworonóg może w jednej chwili ulec wrodzonemu schematowi zachowania i rzucić się za szelestem, zapachem czy ruchem drobnej lub większej zwierzyny. Ten gwałtowny zryw wynika z wrodzonego łańcucha łowieckiego. (Ów łańcuch łowiecki jest wzorcem ciągu zachowań dziedziczonym przez psy z pokolenia na pokolenie i bez względu na rasę i składa się z następującej sekwencji zachowań: namierzanie – obserwacja – podkradanie – pogoń – chwytanie – zagryzanie – rozszarpywanie – zjadanie).
Kiedy pies goni sarnę, zająca, ptaka… czyli o zachowaniu psa, które jest realnym zagrożeniem dla dzikich zwierząt.
Pies wyczuwa zapach lub ruch dzikich zwierząt z dużej odległości i w ułamku sekundy aktywuje sieć znanych mu zachowań. Gdy instynkt przejmie kontrolę, szkolenie i komendy schodzą na drugi plan, a opiekun traci możliwość natychmiastowego zatrzymania swojego pupila. Pies, ruszając w pogoń, wywoła panikę wśród dzikich zwierząt, zmuszając je do opuszczenia gniazd lub młodych, a czasami nawet porzucenia lęgu.
Spłoszone zwierzęta, w tym ptaki, w najlepszym razie powracają do swoich gniazd i kryjówek po dłuższym czasie, zostawiając bezbronne młode na pastwę przygodnych drapieżników lub ryzyko śmierci z wychłodzenia. Nagła gonitwa naraża też samego psa: może on wpaść na konar ukryty pod liśćmi, skręcić łapę, lub zostać ugryziony przez broniące się zwierzę lub sprowokować innego psa.
Uwaga! Rozmiar nie ma tutaj znaczenia.
Nawet najmniejsze rasy mogą być zajadłymi łowczymi, które wypłoszą dzikie zwierzęta z kryjówek.
Smycz i szelki nie są więzieniem, lecz narzędziem ochrony: pozwalają kontrolować zachowanie psa i zatrzymać go, zanim ten zdąży wyrządzić komuś krzywdę lub samemu wpadnie w tarapaty. Szelki równomiernie rozkładają siłę ciągnięcia, a smycz daje możliwość błyskawicznego odwołania pupila. Dzięki nim chronimy lęgi ptaków i kryjówki małych ssaków, minimalizujemy ryzyko wypadków i kontuzji psa, a także zapobiegamy niechcianym konfliktom z dziką przyrodą oraz innymi psami.
Odpowiedzialny opiekun wie, że wolność psa najlepiej zabezpieczyć właśnie za pomocą tych prostych akcesoriów. W ten sposób wspólny spacer staje się bezpieczny i przyjazny tak dla całego ekosystemu, jak i – a także dla nas i dla naszego czworonoga.
Na spacerze – z opiekunem lub bez

Szacuje się, że na świecie żyje dzisiaj ponad miliard psów właścicielskich oraz bliżej nieokreślona liczba psów zdziczałych. Nasze domowe lub bezdomne pupile to dzisiaj najliczniejsze duże drapieżniki na Ziemi i wiemy już na pewno, że ich wpływ na dzikie zwierzęta i całą przyrodę jest dużo większy, niż do niedawna przypuszczaliśmy.
Wg badań australijskich psy zabijają więcej zwierząt, niż cieszące się bardzo złą sławą koty!
Do tego psy na swoje ofiary wybierają większe zwierzęta. Polują w pojedynkę, w dwójkach, trójkach lub całych, przeważnie dobrze zorganizowanych watahach.
W Polsce mamy ok. 8 mln psów i według szacunków dr Izabeli Wierzbickiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego tylko na terenach obwodów łowieckich grasuje ponad 138 000 „wolno żyjących” psów wiejskich, które zabijają rocznie ponad 33 000 dzikich zwierząt i 280 sztuk bydła. Notowane lokalnie statystyki zabitych zwierząt czy to dzikich, czy domowych są silnie skorelowane z liczbą „wolno żyjących” tam psów wiejskich, co potwierdza ich wysoka presję łowiecką. Do tego psy nie zawsze zjadają swoją zdobycz i nawet nie zawsze ją zabijają. Zamiast tego dotkliwie ranią szczególnie większe zwierzęta, kąsając je w nogi i brzuch.
Oprócz typowych zachowań drapieżniczych, psy są też bardzo hałaśliwe, mimowolnie zostawiają swoje zapachy oraz intencyjnie znaczą teren moczem i odchodami. Wszystko to powoduje, że dzicy mieszkańcy unikają miejsc odwiedzanych przez psy. Psy mogą też przenosić choroby, takie jak wścieklizna, parwowiroza czy nosówka. Prawdopodobieństwo to jest tym większe, że w Polsce, szczególnie na wsi, wiele psów wciąż nie jest szczepionych, ani tym bardziej odrobaczanych. Okazuje się, że niebagatelny wpływa mają też różne substancje chemiczne trafiające do środowiska razem z lekami, środkami pielęgnacji oraz, być może przede wszystkim, z insektycydami stosowanymi do zwalczania pcheł czy kleszczy. Są one zabójcze m.in. dla mikroorganizmów żyjących w wodach, do których wchodzą nasze psy. Z kolei wyczesywaną sierścią i włosami ptaki wyściełają swoje gniazda. Niedawne badanie wykazało, że w gniazdach sikor modrych oraz bogatek, które wymościły swoje gniazda psim futrem z większą ilością insektycydów częściej znajdowano martwe potomstwo lub niewyklute jaja.
Inny pies, małe dziecko, biegacz, rowerzysta – nie każdy chce spotkać Twojego psa bez smyczy.
W przestrzeni publicznej luźno biegnący pies bywa też poważnym źródłem niepokoju, zwłaszcza dla osób bojących się czworonogów. Małe dziecko, stawiające pierwsze kroki może zareagować płaczem, gdy pies podbiegnie zbyt gwałtownie. Bardzo prawdopodobny w takich razach upadek grozi siniakami i stresem – oraz awanturą, jeśli nie groźbą oficjalnej skargi lub pozwu. Tak samo biegacz na leśnej ścieżce często nie spodziewa się psiego towarzysza, co może skończyć się potknięciem i urazem. Rowerzysta przemierzający parkowe alejki bywa zaskoczony nieoczekiwanym wbiegnięciem psa, co wymusza ostre hamowanie i ryzyko kolizji.
Tłumaczenia „tylko bawi się” czy „nic nie zrobi” nie likwidują potencjalnych zagrożeń ani prawnych konsekwencji. W razie ugryzienia interwencja służb, wizyty u lekarza i wyjaśnienia przed organami mogą przeciągnąć się tygodniami. To czas, który można spędzić na czymś znacznie przyjemniejszym – np. na obserwacji przyrody. Smycz i szelki, stosowane z wyczuciem, pozwalają kontrolować pupila, nie odbierając mu przyjemności eksploracji. Dzięki temu opiekun, zamiast nieustannie przyglądać się psu i reagować na jego niespodziewane zachowania, może skupić uwagę na otaczającym go lesie czy łące.
Dbanie o wzajemne bezpieczeństwo – dzieci, biegaczy, rowerzystów, dzikiej fauny, samego psa i siebie – wymaga świadomego korzystania z podstawowych akcesoriów. Cieszmy się spacerem, pięknem przyrody bez zakłócania spokoju innych miłośników wypoczynku oraz bez narażania życia i dobrostanu dzikich zwierząt.
Spacer z psem zgodny z prawem – co mówi Kodeks wykroczeń i przepisy lokalne?
Spacer z psem w lesie, parku czy rezerwacie podlega konkretnym regulacjom prawnym. Kodeks wykroczeń w art. 166 stanowi, że puszczanie psa „luzem” w lesie, poza czynnościami związanymi m.in. z polowaniem karane jest grzywną do wysokości 5000 złotych! albo naganą. Ustawa o lasach w art. 30 ust. 1 pkt 13 jednoznacznie zabrania puszczania psów luzem na obszarach leśnych. Na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku, takich jak np. miejskie parki i tereny zielone, psy powinny być prowadzone na smyczy, a agresywne zwierzęta dodatkowo w kagańcu. Niedopełnienie obowiązku nadzoru nad psem, gdy zwierzę swoim zachowaniem stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia, może skutkować grzywną do 5000 zł na podstawie art. 77 § 2 Kodeksu Wykroczeń.
W miejskich parkach i skwerach gminy często wydzielają strefy dla psów, gdzie smycz można zdjąć pod warunkiem pełnej kontroli i oznakowania zwierzęcia.
Różnice między terenami miejskimi, rezerwatami, parkami narodowymi i lasami państwowymi wpływają na zakres obowiązków właściciela i dopuszczalnych form spędzania czasu z psem. Niezastosowanie się do przepisów może skutkować nie tylko mandatem lub grzywną, ale i interwencją Leśnej Straży, Straży Parkowej czy Policji. Przestrzeganie prawa to wyraz szacunku dla przyrody, innych użytkowników przestrzeni i samego psa. Dlatego przed każdym spacerem warto zapoznać się z lokalnymi regulacjami, oznaczeniami terenów oraz wymaganiami dotyczącymi prowadzenia psa. Świadome stosowanie smyczy i kagańca pozwala cieszyć się naturą bez ryzyka prawnego i środowiskowego.
Pies w Parku Narodowym i rezerwatach
W parkach narodowych oraz rezerwatach wg ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, art. 15 ust.1 ., podpunkt 16, zabrania się:
(..) wprowadzania psów na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony oraz psów pasterskich wprowadzanych na obszary objęte ochroną czynną, na których plan ochrony albo zadania ochronne dopuszczają wypas oraz psów asystujących w rozumieniu art. 2 pkt 11 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Ostateczną decyzję w sprawie wprowadzania psów podejmuje dyrekcja parków, a zasady wynikają z planu zadań ochronnych, dlatego każdy spacer z psem wymaga sprawdzenia aktualnych tablic informacyjnych przy wejściu do rezerwatu czy na teren takiego czy innego parku narodowego.
Parki Narodowe, które całkowicie zakazują wstępu z psem to, np.: Magurski Park Narodowy, Narwiański Park Narodowy, Park Narodowy Bory Tucholskie, czy Roztoczański Park Narodowy. Zanim wybierzemy się na wyprawę z czworonogiem, warto sprawdzić stronę internetową wybranego parku narodowego!
Kaganiec i smycz dla psa
Smycz i szelki to podstawowe narzędzia bezpieczeństwa odpowiedzialnego opiekuna, które chronią psa, ludzi i Przyrodę. I nie ma żadnego powodu, żebyśmy obawiali się o komfort naszego czworonoga:
1. Szelki równomiernie rozkładają siłę ciągnięcia, zmniejszając ryzyko urazów szyi i kręgosłupa psa nawet podczas dynamicznej pogoni za zapachem.
2. Smycz pozwala na błyskawiczną korektę zachowania, dzięki czemu opiekun może odwołać psa jeszcze przed wkroczeniem na terytorium dzikich zwierząt lub nagłym atakiem.
3. Kaganiec staje się obowiązkowy w miejscach publicznych czy komunikacji miejskiej oraz tam, gdzie regulaminy gminne wymagają dodatkowej kontroli nad psem.

Przy wyborze kagańca warto zwrócić uwagę na model zapewniający psu swobodne dyszenie i dostęp do wody, a jednocześnie uniemożliwiający gryzienie. Linka treningowa o większej długości umożliwia pupilowi eksplorację otoczenia, pozostawiając jednocześnie pełny nadzór opiekuna. Pas biodrowy z amortyzacją sprawdzi się podczas dłuższych spacerów czy biegów, odciążając ręce i zapewniając naturalną postawę prowadzącego. Dla silniejszych ras warto zastosować uprząż z przednim zaczepem, która pomaga kontrolować pociągnięcia psa i zmniejsza ryzyko gwałtownego wybicia do przodu. Rozbudowane wyposażenie daje możliwość pogodzenia psiej wolności z naszą odpowiedzialnością za niego – każdy element służy ochronie otaczających nas dzikich zwierząt, a także innych psów i ludzi, minimalizując tym samym stres i ryzyko u wszystkich uczestników spaceru.
Rynek psich gadżetów oferuje szeroką ofertę wsparcia podczas spaceru. Dzięki świadomemu doborowi smyczy, szelek, pasa czy kagańca spacer staje się nie tylko bezpiecznym rytuałem, ale i prawdziwą przyjemnością, pozwalając cieszyć się pięknem przyrody bez niepotrzebnych zagrożeń.
Co jeśli dojdzie do wypadku?
Dlaczego warto mieć ubezpieczenie psa, czyli OC dla właścicieli czworonogów?
Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez psa– zarówno wobec przyrody, jak i innych ludzi – ponosi opiekun psa. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) dla właścicieli psów może pokryć koszty wynikające z takich zdarzeń, jak również sytuacji, w których pies pogryzie człowieka, zniszczy cudze mienie lub sam stanie się ofiarą ataku innego zwierzęcia.
Warto podkreślić, że niektóre polisy – jak np. ubezpieczenie psa w Generali – obejmują szkody wyrządzone przez psa nie tylko na terenie prywatnym, ale i w przestrzeni publicznej, w tym w lasach czy parkach. Posiadanie OC jest więc nie tylko oznaką odpowiedzialności, ale również ochroną finansową w razie nieprzewidzianych sytuacji. W przypadku szkody procedura zgłoszenia jest zwykle prosta i możliwa do załatwienia online – wystarczy opis zdarzenia, dokumentacja (np. zdjęcia, rachunki) i dane świadka, jeśli był obecny. Takie ubezpieczenie może również obejmować koszty leczenia psa, jeśli ten zostanie poszkodowany.
W czasach, gdy coraz więcej ludzi i zwierząt korzysta z terenów zielonych, rośnie ryzyko „kolizji”, a razem z nią potrzeba zabezpieczenia się na wypadek niechcianych incydentów. Dla każdego, komu zależy na harmonijnym współistnieniu z Przyrodą (a także innymi użytkownikami przestrzeni i miejsc, w których przebywamy), polisa OC dla właściciela psa to dziś nie luksus, lecz odpowiedzialny wybór.
Spacer z psem?
Jasne! Ale z szacunkiem dla Przyrody.
Las, łąka, jezioro… to nie wybieg dla psów.
To dla niektórych dom.
Jedyny jaki mają!
- Naucz się rozpoznawać ptaki! Kurs online - jak rozpoznawać ptaki? zobacz wydarzenie
Pomóż nam! Twoje wsparcie pozwala chronić Przyrodę!
Dołącz do społeczności
Poznaj Ogrody na pTAK! które tworzymy w całej Polsce. Czytaj o Nocy Sów. Odwiedź nasze ostoje przyrody.