Baza wiedzy

Czy sowy odlatują do ciepłych krajów?

Chodzi o jedzenie i życie. Nie tylko swoje własne, ale też dzieci, nawet tych jeszcze nie poczętych. Ptaki wędrują, bo zimą więcej jedzenia znajdą w Afryce. Ale nie musi być to Afryka.
Może być zachodnia lub południowa Europa.

Autorka: Justyna Różańska

Jak wygląda Uszatka?

Wybory i decyzje

Nie ma tam ani mrozu, ani śniegu. Niektóre nasze bociany nie latają już do Afryki, a zimowe wakacje spędzają na przytulnych hiszpańskich… wysypiskach śmieci. Jedzenia pod dostatkiem (chociaż przeważnie kiepskiej jakości), to po co ryzykować i lecieć dalej.

Bywają też prawdziwi hazardziści, którzy zostają na zimę w Polsce – ale to tylko atrakcja dla amatorów mocnych wrażeń. Można tego nie przeżyć. Ale, jeśli ujdziemy z życiem, to jest to gra warta świeczki. Wiosną, gdy jedni dopiero pakują walizki w Afryce, a co przezorniejsi są już w drodze lub akurat mają sjestę w Izraelu, ci, co zimowali bliżej Polski lub w Polsce mają coś, czym zabłysną u płci przeciwnej – furę, skórę i komórę, czyli w ptasim wydaniu… sprawdzone, solidne gniazdo w dobrym terenie. Takim, co to jest gdzie dobrze zjeść, nie strach wyjść po zmroku i w ogóle ma dobre feng shui.

Czemu właściwie ptaki wracają do Polski?

Wiadomo, nigdzie nie ma tak pięknie jak u nas. Ale jest też inny powód. W ciepłych krajach konkurencja na rynku nieruchomości w sezonie letnim jest nie do zniesienia. Już lepiej przelecieć tysiące kilometrów i znaleźć wygodną miejscówkę w przystępnej cenie w Polsce, niż walczyć o jakiś skrawek na Dalekim Południu.

A co robią zimą sowy?

Czy one też wybierają się jesienią za morze, żeby zimowe miesiące spędzić w wakacyjnej atmosferze? Syczek akurat tak. Ta mała sowa z rogami ma ułańską fantazję – i leci! Niektóre nawet siedem tysięcy kilometrów To taki hipster wśród sów, co to nie będzie jak pozostali. Jest jedyną europejską sową, która odlatuje na zimę. Chociaż nie wszystkim Syczkom się chce i niektóre wędrują krócej, a niektóre w ogóle; zostają na miejscu.

Uszatki i Puchacze

Gdzie migrują Uszatki?

Słynna Kikinda

Bakcyla podróżowania mają także nasze Uszatki – przede wszystkim Błotna, ale też Zwyczajna. Co prawda nie tak jak Syczek, ale Uszatkę też po świecie nosi. Szczególnie, jeśli zima dokuczy. Wówczas te ze wschodu Polski lecą na zachód lub południe. Uszatki z północnej i wschodniej Europy chętnie zimują w Chorwacji i w Serbii. Można je tam spotkać po sto i dwieście w jednym miejscu. Ich mekką ostatnimi laty stało się miasto Kikinda w północnej Serbii. Kikinda jest dla Uszatek tym, czym Majorka dla Niemców. Gdy Uszatka myśli o urlopie, to kieruje się do Kikindi. A że nie ma dla niej oferty all inclusive, więc lot we własnym zakresie. Miasto musiało czymś urzec Uszatki, bo od listopada do końca lutego staje się największym zlotowiskiem sów na świecie! Serbia na tym korzysta – to jedna z jej największych atrakcji turystycznych. Tylko w samy centrum miasta przebywa blisko 1000 ptaków! I czasami jeszcze więcej ptasiarzy z całej Europy!

Czy Puchacz migruje?

Puszczyki i Puchacze – prawdziwi domatorzy

Jedne z najbardziej stacjonarnych ptaków, które całe życie spędzają w granicach swojego rewiru. Teraz, czyli w październiku, tegoroczne dzieci szukają swojej działki, na której pozostaną do końca życia. (Rodzice i inni dorośli mają swoje terytorium, niezmienne od lat.) To dobry czas na nasłuchiwanie. Puszczyki odzywają się, żeby ogłosić innym Puszczykom (oraz innym sowom), że to jest ich miejsce i każdy krok dalej „na własne ryzyko”. Warto udać się do lasu i posłuchać sowich alarmów. I o ile puchaczowe rewiry mogą być liczone w tysiącach hektarów, to puszczykowy może mieć zaledwie kilka hektarów. Puszczyki to również długodystansowcy w temacie związków. Jednak o tej porze luzują trochę więzi i choć para pozostaje na tym samym terytorium, to każde na swoją rękę. Aż do początku nowego sezonu lęgowego, kiedy to najdalej pod koniec zimy sowie amory wybuchną na nowo.

Chcesz razem z nami wspierać sowy?

Dołącz do Nocy Sów!

Jedyne takie wydarzenie w Polsce, które organizujemy już od 2011 roku!
Zapraszamy Cię na marcowy spacer wieczorową porą w poszukiwaniu tajemniczych nocnych łowczyń.

Zostań Przewodnikiem lub Przewodniczką, zorganizuj swoją rodzinną Noc Sów
lub znajdź wydarzenie w okolicy i dołącz do pasjonatów tych ptaków!

Jesienią już szukaj pomysłów na kolejną Noc Sów!

Sóweczki i Włochatki w naszym klimacie zostają na zimę na miejscu. Terytorium pilnują ojcowie rodziny, a panie wrócą – te same lub inne – pod koniec zimy. Ale nie znaczy to, że odleciały gdzieś daleko, zostają na miejscu. Młodzież też już rozleciała się w poszukiwaniu własnego M1.

Większość sów zostaje z nami na zimę, zatem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby „namierzyć je” już jesienią. Warto wybrać się do pobliskiego lasu, parku lub na cmentarz i sprawdzić, czy nie mieszkają tam sowy – szczególnie, jeśli planujesz lub chociażby rozważasz zostanie przewodnikiem lub przewodniczką najbliższej Nocy Sów.

To najlepszy moment na wytropienia bohatera tego wieczoru!
Zostań przewodnikiem najbliższej Nocy Sów!

Galeria

Dzięki Tobie te miejsca zmieniają się w raj dla ptaków!

Lajkujesz z kanapy, czy działasz w terenie? Działaj z nami w taki sposób, jaki najbardziej Ci odpowiada.

  • 23 000 dolarów rocznie! Co najmniej tyle warte są różnorodne usługi jakie dostarczają nam zdrowe bagna w przeliczeniu na jeden tylko hektar! Tereny mokradłowe (bagna, podmokłe łąki) są jednym z najszybciej zanikających typów siedlisk przyrodniczych w skali nie tylko Polski, czy Europy, ale całego świata! Znikające ptaki wodno-błotne są niestety smutnym dowodem tych zmian. Tylko w ciągu ostatnich 30-40 lat populacja Czajki Vanellus vanellus skurczyła się o 55% , Krwawodzioba Tringa totanus o 54%, Kszyka Gallinago gallinago o 48%, Potrzosa Emberiza schoeniclus o 38%, Strumieniówki Locustella fluviatilis o 74%, Świerszczaka Locustella naevia o 73%, a Pliszki żółtej Motacilla flava o 76%. Pomóż nam tworzyć kolejne ostoje dla ptaków!
Zobacz inne formy wsparcia
  • Bagna są dobre!
  • Symbolem naszego rezerwatu jest Sasanka. Sasankowe murawy to dobrze zachowane murawy ciepłolubne na malowniczych, zboczach byłego wyrobiska piasku.
Zobacz inne formy wsparcia
  • Jak chroni przyrodę stowarzyszenie Jestem na pTAK!
  • Symbolem naszej ptasiej ostoi jest Żuraw. Gatunek może niezbyt oryginalny, ale to właśnie parę tych ptaków mieliśmy okazję zobaczyć, gdy ostatnio odwiedziliśmy to miejsce.
Zobacz inne formy wsparcia
  • Jak stowarzyszenie Jestem na pTAK! chroni przyrodę?
  • Naucz się rozpoznawać ptaki! Kurs online - jak rozpoznawać ptaki? zobacz więcej
  • Naucz się rozpoznawać ptaki! Kurs online - jak rozpoznawać ptaki? zobacz wydarzenie

Pomóż nam! Twoje wsparcie pozwala chronić Przyrodę!

Wpłać
na ptaki

Darowizna online

Zobacz pozostałe
formy wsparcia

Zobacz

Dołącz do społeczności

Poznaj Ogrody na pTAK! które tworzymy w całej Polsce. Czytaj o Nocy Sów. Odwiedź nasze ostoje przyrody.